Zadaliśmy
kilka pytań członkom Stowarzyszenia Integracji Społecznej Bez Balastu, która
byłą jednym z laureatów Spółdzielni Pomysłów. Oto jak odpowiadali na pytania o
sukces, plany na przyszłość i marzenia.
Jakie to uczucie – zrealizować swoje marzenie?
Uczucie? Jesteśmy oszołomieni sukcesem. Cieszymy się jak dzieci, którym ten
projekt także będzie służył. Oczywiście walczyliśmy o projekt z wiarą w
zwycięstwo. Jednak smak jego smak jest okazalszy niż sama myśl od wygranej. Większości
z Nas w momencie wygranej towarzyszyły euforyczne okrzyki, piski oraz promienne
uśmiechy.
Z jakim odbiorem spotkały się Wasze realizacje? I jak
wygląda ich przyszłość?
Wszelkie projekty, które robimy odbierane są pozytywnie. Przygotowujemy w oparciu
o wywiady z lokalną społecznością, co jest tajemnicą tak dobrych reakcji. Mamy za
sobą wiele ciekawych realizacji i bardzo spektakularne wygrane w konkursach
wszelkiej maści. W tym: "walka" o place zabaw, gdzie startowaliśmy
jako Stowarzyszenie lub akcja, gdzie firmowaliśmy naszą marką i braliśmy
konkurs pod nasze skrzydła propagując go pośród mieszkańców i przyjaciół.
Przyszłość naszych projektów to ciągły rozwój i
kreatywne podejście do "nowego", nietuzinkowego działania. Chcemy by nasze
projekty były interesujące i zachęcały już samym pomysłem do
uczestnictwa. Chcemy się ciągle rozwijać i poszerzać nieodpłatną
działalność dla naszych mieszkańców, w tym dla całych rodzin. Mocno stawiamy na
Mobilną Świetlicę PARKujemy. Chcemy by miała charakter zabawowo- rekreacyjne
dla dzieci. Dlatego rdzeniem tego projektu jest kino plenerowe.
Jak wiemy wszystko kosztuje, podczas festynów rodzice
wydają mnóstwo pieniędzy, ale bywa też tak, że dzieci z uboższych rodzin wcale
z tego nie korzystają… Chcemy wyjść temu na przeciw i zdobyć środki na rozwój Mobilnej
Świetlicy PARKujemy, i tym samym dać możliwość aktywnego uczestnictwa dzieciom
z rodzin uboższych.
Jakie rady macie dla tych, którzy chcą wziąć udział w Spółdzielni Pomysłów?
Jakie rady? Na pewno takie: nie ma głupich pomysłów, są tylko ludzie z
ograniczoną świadomością kreatywności i ludzkich potrzeb. Bądźmy nietuzinkowi,
wręcz szaleni i otwarci na pozytywne działanie dla społeczeństwa… W końcu
dziećmi jesteśmy tak naprawdę w każdym wieku.
Co jest najważniejsze, kiedy chcemy zmienić świat
wokół siebie?
Najważniejsza jest współpraca i pomoc wzajemna. Kiedy widzi się efekty pracy i
przynoszą one pozytywne wyniki to znak, że idziemy w dobrym kierunku.
Zmiany zawsze należy zaczynać od siebie, trzeba zweryfikować swoje możliwości
oraz to co jesteśmy w stanie dać od siebie innym, by szybko nie wypalić się. Dlatego
tak ważna jest współpraca i pomoc wzajemna. Grupa może znacznie więcej i wiemy
o tym doskonale.
Jakie macie plany na przyszłość?
Plany... Marzenia... Cele.. Przyszłość jaką widzimy to rozwój projektu
Mobilna Świetlica "PARKujemy" z ogromnym zapleczem mobilnych
urządzeń, które są w stanie dotrzeć wszędzie...nawet do najmniejszego zakątka naszej
małej ojczyzny, gminy Radwanice oraz poza nią – dzięki współpracy z innymi
stowarzyszeniami. Jesteśmy optymistami, ale realnie wiemy czego nam potrzeba...
będziemy walczyć dalej! W międzyczasie chcemy zdobywać kolejne place zabaw dla
naszych dzieci, aby były miejscem spotkań nie tylko tych najmłodszych, ale także
rodziców, którzy integrując się mogą się poznawać i wzajemnie wymieniać
doświadczenia.
Gdybyście mogli – zupełnie nie zwracając uwagi na fundusze – przeprowadzić
jeden projekt społeczny, co by to było?
…(z niedowierzaniem) nie patrząc na Fundusze!?
Stawiamy na w pełni super wyposażoną Mobilną Świetlicę „PARKujemy” w oparciu o plenerowe
kino z pełnym wyposażeniem do aktywnych integracji rodzinnych i społecznych w
każdym wieku oraz nieograniczonej aktywności, także z urządzeniami internetowymi.
Wtedy dotrzemy z naszymi działaniami nawet na koniec świata J
WYWIAD
04.01.2017