Dzieciństwo kojarzy się z radością, kolorami, beztroską
zabawą i bezpiecznym miejscem − domem. Jednak wiele dzieci wstydzi
się zaprosić do swojego domu innych, bo − zamiast bezpiecznego,
przytulnego kawałka świata – mieszkają w ruderze z odrapanymi ścianami i
niedomykającymi się oknami. Katarzyna Konewecka-Hołój – inicjatorka
Stowarzyszenia Piękne Anioły – odwożąc któregoś dnia do domu dzieci ze szkoły
swojej córki, zastała właśnie taki widok.
Na początku była wstrząśnięta. Potem postanowiła zadzwonić
do ośrodka pomocy społecznej. Czuła jednak, że to nie wystarczy, że
dzieciakom trzeba pomóc w inny, bardziej długofalowy i namacalny sposób.
Postanowiła założyć stowarzyszenie Piękne Anioły, które remontuje dziecięce pokoje.
Szybko zaraziła swoim pomysłem innych. Dziś w stowarzyszeniu działa około 15
osób już nie tylko na terenie Małopolski, ale całego kraju. W działalności stowarzyszenia chodzi o to, by
najmłodsi nie musieli wstydzić się swojego pokoju. By nie wracali codziennie do
szaro-burego miejsca, ale dorastali w domach pełnych światła i koloru. Żeby z
dumą zapraszali znajomych do swojego świata.
Z pomocą innych dorosłych: ofiarodawców, architektów,
projektantów, wychowanków Zakładu Poprawczego w Raciborzu, więźniów Zakładów
Karnych z Małopolski, a przede wszystkim rodziców dzieci, stowarzyszenie Piękne
Anioły odnowiło już około 20 pokoi.
Osoby działające w stowarzyszeniu angażują
się także w inne inicjatywy.
– Dziś zajmujemy się już nie tylko remontowaniem pokoi, ale
także świetlic szkolnych, zbieraniem środków czystości oraz przyborów szkolnych
dla ubogich rodzin − mówi Konewecka-Hołój. To naturalna konsekwencja
dostrzeżenia szerszego kontekstu sytuacji − nie tylko najmłodszych, ale
wszystkich domowników. Zdarza się, że sąd rodzinny chce odebrać rodzicom opiekę
nad dziećmi ze względu na złe warunki mieszkaniowe. Piękne Anioły
pomagają zatroszczyć się o byt całej rodziny, by dzieci mogły zostać
przy rodzicach.
− W związku z końcem roku i rozdaniem świadectw dotarła do
stowarzyszenia informacja, że jedna z dziewczynek, której wyremontowaliśmy
pokój, poprawiła swoje kiepskie stopnie w tak skuteczny sposób, że na
świadectwie przeważały czwórki i piątki − mówi Katarzyna Konewecka-Hołój. To
daje motywację do dalszej pracy i utwierdza Anioły w przekonaniu, że ich
działanie nie sprowadza się do prostego odmalowania ścian czy wstawienia kilku
nowych mebli, ale zmienia nastawienie dzieci. Poprawia ich samopoczucie,
mobilizuje do nauki, daje szanse na zacieśnianie więzi z innymi. A przede
wszystkim pomaga pozbyć się poczucia „bycia kimś gorszym” od rówieśników.
SGB-Bank S.A. także podjął współpracę z Pięknymi Aniołami. Obchodzony właśnie rok jubileuszowy jest
okazją, by zrobić coś dobrego i dać kolejnym dzieciakom ich własny „kawałek
podłogi”. Już wkrótce będziemy informować
o szczegółach wsparcia, a tymczasem zapraszamy wszystkich
zainteresowanych działalnością i współpracą ze stowarzyszeniem Piękne Anioły na: http://www.piekne-anioly.org/ i www.facebook.com/PiekneAnioly?fref=ts
Zdjęcia wykorzystane w artykule pochodzą z fanpage'a: www.facebook.com/PiekneAnioly?fref=ts
TO DZIAŁA
15.07.2015