Zdarzyło Wam się
kiedyś oczekiwać, że coś pójdzie nie tak, po czym stwierdziliście, że
rzeczywiście było tak, jak sobie wyobraziliście? Ten mechanizm to samospełniające
się proroctwo. Polega na tym, że mamy tendencję do nieświadomego
realizowania scenariusza, który zakładamy w swojej głowie. Często możemy go
obserwować na polu działań społecznych. Niekiedy projekty, wydawałoby się,
niemożliwe do realizacji (np. wielkie zbiórki charytatywne) okazują się wielkim
sukcesem, napędzane siłą optymizmu ich autorów. Kiedy indziej natomiast, gdy
otoczenie społeczne jest zdominowane przez marazm, niechęć do zmian i ma
przekonanie „po co próbować, skoro i tak się nie uda|” projekty rzeczywiście
się nie udają lub pozostają tylko na papierze. To, jak wiele zależy od siły
naszych przekonań, nieraz pokazuje nam wyraźnie samo życie.
Zewnętrzne
poczucie kontroli
Każdy z nas nosi
w sobie pakiet przekonań na temat siebie i świata, które powstały i zostały
utrwalone na bazie doświadczeń z przeszłości. Niektóre osoby o tzw. zewnętrznym
poczuciu kontroli uważają, że nie mają wpływu na to, co im się przydarza, a
za ich los są odpowiedzialne bliżej niezidentyfikowane siły określane nieraz
jako fatum lub przeznaczanie. Nie chcą być kowalami swojego losu, ponieważ nie
dostrzegają własnego wpływu na rzeczywistość. To osoby, którym często zdarza
się realizować mechanizm samospełniającego się proroctwa. Nie wierząc w
możliwość dokonania zmian w swoim otoczeniu, nie podejmują wysiłku i po prostu
nic nie zmieniają. Ich przekonania o własnej nieskuteczności czy braku
kompetencji tym samym znajdują potwierdzenie w rzeczywistości. A niechęć do
podejmowania wysiłku rośnie, bo przecież „to i tak nic nie da”, „nic się nie
zmieni”. Tego rodzaju syndrom nazywamy także mechanizmem wyuczonej
bezradności.
Wewnętrzne
poczucie kontroli
Z drugiej strony
mamy osoby, spośród których najczęściej rekrutują się społecznicy, które wierzą
w swój wpływ na rzeczywistość i aktywnie działają, by coś w swoim życiu
lub otoczeniu zmienić. To osoby o wewnętrznym poczuciu kontroli, które
wierzą, że to, co ich spotyka jest pośrednio lub bezpośrednio efektem ich
działań. Nie wierzą w zrządzenia losu. Starają się kreować swoje życie zgodnie
z własnymi oczekiwaniami, przy okazji często pomagając innym. Opisane osoby
także wykorzystują w życiu mechanizm samospełniającego się proroctwa, jednakże
z pozytywnym skutkiem. Ich przekonanie, że posiadają kompetencję do dokonania
zmian na przykład we własnym sąsiedztwie sprawia, że podejmują ku temu aktywne
wysiłki. Starają się włączać w zmiany innych ludzi, angażują maksimum swoich
wysiłków. Słowem - robią wszystko, by ich przekonanie znalazło potwierdzenie
w rzeczywistości. To osoby zdeterminowane do osiągnięcia celu, cierpliwe i
wytrwałe.
Dlaczego omawiane
postawy i mechanizmy są ważne w kontekście działań społecznych?
Bycie
społecznikiem wymaga dużej motywacji wewnętrznej i nieustannej pracy nad swoimi
przekonaniami. Droga do realizowania projektów społecznych jest bowiem wyboista
i kręta, a trudności potrafią zniechęcić niejednego. Tym bardziej warto
pamiętać o tym, że wiara w powodzenie naszego przedsięwzięcia daje nam
motywację do aktywnego działania i wspiera nas w realizacji celu. Mając
motywację i wierząc w sukces, skutecznie opieramy się prokrastynacji
(odkładaniu ważnych zadań na później), szukaniu czynności zastępczych (robieniu
rzeczy przyjemnych zamiast stawiania czoła obowiązkom).
MERYTORYCZNY SPOŁECZNIK
07.12.2016