Motywacja do działania. Jak ją znaleźć i utrzymać?

Slider_big_pexels-photo-214574
MERYTORYCZNY SPOŁECZNIK
05.10.2017
Podświadomie wszyscy czujemy, jak ważna jest motywacja w naszej codzienności. Ta wewnętrzna siła pozwala nam bowiem inicjować i realizować zamierzone cele - skąd więc ją brać, a także co należy zrobić, aby ją utrzymać?  

Od lat psychologowie twierdzą, że najsilniejsza motywacja to ta wewnętrzna, którą nosimy w sobie. Być może wynika ona z miłości do zwierząt ze względu na niespełnione marzenia o własnych pupilach - lub właśnie wychowanie w rodzinie z całym stadem czworonogich, czy skrzydlatych przyjaciół. To może własne doświadczenia z rodziną w potrzebie i wielka wdzięczność za otrzymaną pomoc od innych, czy odkrycie, jak ciężko o taką pomoc w danej społeczności. A może to niezłomna wiara w to, że świat będzie lepszy, jeśli każdy będzie miał dostęp do edukacji - jakakolwiek wewnętrzna siła nami kieruje, warto w tę stronę skierować swoje działania.  

Zanim jednak podejmiemy temat samodzielnie i rzucimy się w wir organizacji działań, zainwestujemy czas i środki własne, warto rozejrzeć się, czy w okolicznych organizacjach pozarządowych, szkołach, przedszkolach, czy przy samorządach nie są organizowane akcje związane ze sprawą bliską naszemu sercu. Zgłoszenie się do pomocy na pewno ucieszy organizatorów akcji, a my w ten sposób sprawdzimy, jak naprawdę wygląda pomaganie potrzebującym w danej kwestii, co można zrobić, żeby wspomóc tę organizację, a także sprawdzić, na ile naprawdę silny jest nasz zapał, bez ponoszenia kosztów np. zakładania fundacji czy stowarzyszenia.  

Podobnie wygląda sytuacja z utrzymaniem naszej motywacji. Codzienne obowiązki i zmęczenie np. po pracy potrafią ostudzić naszą motywację do działania, mimo najszczerszych chęci z naszej strony. Może nam jednak pomóc w jej odnowieniu to, że oprócz satysfakcji z naszego działania czy radości czerpanej z wdzięczności podopiecznych będziemy pamiętać o tym, że nasza praca społeczna przynosi ogromne dodatkowe korzyści dla nas samych. Do najważniejszych mogą należeć, np. zdobywanie bezcennego doświadczenia zawodowego przed podjęciem pierwszej pracy lub jej zmianą (tworzenie treści informacyjnych i promocja działań NGO mają dużo wspólnego np. z zarządzaniem czy marketingiem mikro firm, gdzie budżet na te działania również nie jest zbyt wysoki), czy też nawiązywanie ciekawych kontaktów z profesjonalistami w danej dziedzinie, większymi firmami, a także dziennikarzami, czy specjalistami od mediów społecznościowych.  

Ponadto nasza motywacja ma się lepiej, gdy możemy powiązać w jakiś sposób to działanie z naszą pracą czy umiejętnościami. Kiedy nasza działalność zawodowa opiera się na kompetencjach np. związanych z językami obcymi i nie stanowi dla nas problemu np. tłumaczenie dokumentów, wplecenie tych umiejętności do sposobu na pomoc potrzebującym (np. wsparcie w rozwiązywaniu problemów z poszukiwaniem pracy, czy też sprawami urzędowymi) to sposób na pomaganie w sposób wymagający od nas mniejszego wysiłku. A czasami dokładnie odwrotnie - społecznicy mogą właśnie poszukiwać organizacji, która wykorzysta inne kompetencje niż te zawodowe w celu oderwania się od codziennej pracy.  

W utrzymywaniu naszego zapału z pewnością pomogą nam również regularne “punkty kontrolne” i podsumowania - żeby nie tylko sprawdzić skuteczność tego, co robimy, ale i na nowo zapalać nasz ogień do działania. I nie zapominajmy o odpoczynku - nawet najbardziej zmotywowany społecznik czasem dla złapania oddechu powinien zrobić coś tylko dla siebie, aby nabrać sił na kolejne działania!