Moda na bycie fit. Jak może wykorzystać to Społecznik.

Slider_big_pexels-photo-267968
TO DZIAŁA
09.11.2017
 Jak być fit i nie zwariować? No właśnie. Nie każdy dobrze czuje się na siłowni pełnej wyćwiczonych osób w modnych strojach, nie każdy lubi zajęcia fitness, nie każdy ma wystarczającą silną wolę, aby zmobilizować się do działania. Za to wiele osób chciałoby lub czuje, że powinno wyglądać, jak postaci z okładek kolorowych magazynów. Pomóżmy więc im znaleźć takie sposoby aktywności i dbania o swoje ciało, które będą przyjemnością, a nie przykrym obowiązkiem.           

Działalność społeczna bardzo często kojarzy nam się z tzw. pomocą pierwszej potrzeby czyli wspieraniem tych, którzy nie mają, co jeść, gdzie spać, w co się ubrać lub ciężko chorują i potrzebują pomocy finansowej. Krótko mówiąc, potrzebę pomagania i dzielenia się uzasadniamy sytuacjami kryzysowymi. Oczywiście są to bardzo ważne odruchy, ale warto też uświadomić sobie, że działalność społeczna to także rozwiązywanie prostych problemów i wspieranie siebie nawzajem w codziennym życiu. Jak to się ma do, wspomnianej w tytule, mody na bycie fit? Właśnie tak, że dla wielu osób, nadwaga, niezadowolenie z własnego wyglądu, słaba kondycja fizyczna stanowią niemałe źródło kompleksów, przekładających się zarówno na życie osobiste jak i zawodowe. Nie każdy ma odwagę, odpowiednią mobilizację a przede wszystkim pieniądze, aby regularnie chodzić na zajęcia fitness czy siłownię. I tu jest właśnie pole do popisu dla Społeczników
J Bo chodzi o to, aby ułatwiać takim osobom aktywność fizyczną, dawać okazję do uprawiania sportu, wyrabiać dobre nawyki. W zależności od tego, jakie zasoby jesteście w stanie zorganizować – może to być sala do ćwiczeń i zaprzyjaźniony instruktor, ale też głowa pełna pomysłów na samodzielne wycieczki rowerowe czy rajdy piesze –wybierzcie odpowiednią formę swojej działalności. Poniżej przedstawiamy Wam kilka przykładów aktywności, które można zrealizować praktycznie bezkosztowo:
-gimnastyka na świeżym powietrzu,
-rajdy rowerowe,
-wycieczki piesze,
-spacery,
-wspólne wyprawy na otwarte siłownie osiedlowe,
-treningi biegowe, 
-wyprawy do lasu na grzyby.           

To tylko niektóre z pomysłów, jakie można zrealizować lokalnie inwestując w ich organizację jedynie swój czas. W zależności, od miejsca w którym działamy – jeśli np. jest to większe miasto, to zamiast organizować własne działania, można również zająć się zachęcaniem osób ze swojej okolicy do korzystania z ciekawych, bezpłatnych inicjatyw sportowych, przeznaczonych dla mieszkańców. Dotarcie do kogoś z ciekawą informacją i zachęcenie go do udziału, to również spora pomoc.
          

Co ważne, zapraszając uczestników do udziału w zorganizowanych przez Was aktywnościach, wcale nie musicie komunikować tego, jako metodę na bycie fit. Do rajdu pieszego można zachęcić wspaniałymi widokami, możliwością spędzenia czasu w miłym towarzystwie, czy po prostu skorzystania z ładnej pogody. Bo chodzi o to, aby dbanie o swoje ciało i kondycję kojarzyło się dobrze spędzonym czasem. Tak, jak wspominaliśmy na początku – moda na bycie fit potrafi być przytłaczająca i zamiast mobilizować ludzi do aktywności, czasem po prostu zniechęca i wpędza w kompleksy. Rolą Społecznika jest więc również odczarowanie współczesnego imperatywu dążenia do doskonałości, pokazanie, że można i warto dbać o siebie, ale po ludzku, z przyjemnością.