Jakiś czas temu media obiegła informacja o domu spokojnej starości w
Holandii, który zdecydował się na
udostępnienie bezpłatnego zakwaterowania… studentom w ramach projektu
niwelowania negatywnych skutków procesu starzenia się. Dom pod nazwą
“Humanitas” w Deventer wymaga od młodych rezydentów “bycia dobrym sąsiadem”
przez minimum 30 godzin miesięcznie - czyli między innymi wspólnego oglądania
rozgrywek sportowych, obchodzenia urodzin, czy też przede wszystkim
dotrzymywania towarzystwa w przypadku choroby, co pomaga seniorom czuć się
częścią społeczności.
Jak to wygląda w Polsce? Mimo że 29% przebadanych przez CBOS
w 2013 roku (raport “Rodzina – jej współczesne znaczenie i rozumienie”) zadeklarowało, że
chciałoby żyć w dużej rodzinie wielopokoleniowej, nie jest to popularny model,
szczególnie w miastach. Ponadto ważny tu jest czynnik migracji zarobkowych osób
w wieku produkcyjnym poza granice kraju i pozostawionych w kraju starzejących
się rodziców. Z drugiej strony miasta mają coraz więcej do zaoferowania seniorom
i starają się aktywnie podchodzić do tematu ułatwienia oraz urozmaicenia życia
osób starszych, choć pozostaje jeszcze sporo do zrobienia, jak podsumowuje dr
Rafał Iwański, który bada społeczne i ekonomiczne konsekwencje starzenia się
społeczeństw (członek zarządu Oddziału Szczecińskiego Polskiego Towarzystwa
Gerontologicznego, autor książki “Opieka długoterminowa nad osobami starszymi”, która przeznaczona jest dla wykładowców i studentów,
stykających się z problematyką starzenia się populacji na kierunkach związanych
z polityką społeczną, pracą socjalną oraz nauk o zdrowiu, a także pracowników
sektora pomocy społecznej i ochrony zdrowia oraz dla osób odpowiedzialnych za
kreowanie i wdrażanie polityki społecznej wobec niesamodzielnych seniorów).
Oferta domów kultury coraz częściej obejmuje zajęcia
dedykowane seniorom: na przykład szczeciński “Klub Skolwin” zaprasza na choreoterapię czy zajęcia informatyczne. Podobne zajęcia odbywają się również przy Fundacji Kultury i Sportu “Prawobrzeże”, a także w prężnej Akademii Aktywnego Seniora przy Miejskim Ośrodku Kultury w dzielnicy Dąbie. W samym
Szczecinie istnieje także kilka cennych inicjatyw, które nie tylko odnoszą się
do konkretnych potrzeb seniorów, ale i łączą przy tym pokolenia. Jednym z
przykładów jest uruchomiony przez Miejski Ośrodek Pomocy Społecznej Dzienny Dom “Senior-Wigor”. Rafał Iwański opisuje również,
że w przyszłym roku otwarty zostanie Klub Seniora przy Domu Kultury “Klub
Skolwin” oraz przywołuje też jako dobry przykład działania Szczecińskiego
Humanistycznego Uniwersytetu Seniora,
który ma już ponad 500 studentów! Jednym z najciekawszych projektów SHUS jest
stworzenie i prowadzenie zajęć przy pomocy
kombinezona-symulatora, który ma na celu
uświadamianie, czym w praktyce jest starość: gdy młodzi wejdą do takiego
symulatora, po paru krokach mogą odczuć na własnej skórze, co to znaczy mieć na
przykład 70 lat.
Jak jednak wyglądają oferty współpracy międzypokoleniowej?
Bardzo często w przypadku Szczecińskiego Humanistycznego Uniwersytetu Seniora
to studenci pełnią rolę koordynatorów grup seniorów (grup fotograficznych,
wolontariuszy bibliotecznych, wolontariuszy w Filharmonii etc.) i przesyłają
potem na stronę internetową relacje z wydarzeń. Na fanpage’u SHUS można
podziwiać też galerię z wyraźnie międzypokoleniowego zakończenia roku akademickiego 2015/16. Z kolei Stowarzyszenie
Uniwersytet Trzeciego Wieku w Szczecinie
współpracuje od lat z Instytutem Pedagogiki i z ich studentami w roli
animatorów organizuje wydarzenia integracyjne.
Najczęstszymi problemami jednak, z jakimi mierzą się osoby
pracujące z seniorami to wbrew pozorom nie liczba osób starszych, która
uczestniczy w inicjatywach - bo ta się cały czas zwiększa, a brak odpowiednich
środków i ludzi, którzy posiadają kompetencje do pracy na rzecz seniorów i z
seniorami. Rafał Iwański podkreśla, że radzą sobie z tym poprzez system
wolontariatu i otwartość na nowe osoby oraz występują o środki zewnętrzne, m.in.
gminne, regionalne i ministerialne.
- Naszą miarą sukcesu
jest dopasowanie oferty do zapotrzebowania i pobudzanie aktywności tej grupy
społecznej. Seniorzy, z którymi współpracuję bezpośrednio bardzo chętnie
korzystają z pomocy i uzupełniamy się wzajemnie. - dodaje dr Iwański - Można nam jednak życzyć stabilnych projektów
niezbędnych do finansowania inicjatyw oraz prostych zasad aplikacji i
rozliczania dotacji.
TO DZIAŁA
05.06.2017