Gdy za oknem deszcz, śnieg czy mróz warto pomyśleć o stworzeniach, które
same nie są w stanie zapewnić sobie przytulnych i ciepłych warunków oraz
samodzielnie zdobyć pożywienia. W naszym najbliższym – zazwyczaj miejskim
otoczeniu, są to przede wszystkim wolno żyjące koty, psy oraz wszelkiego
rodzaju ptactwo. Jak pomóc im przetrwać ten trudny czas? Jak pomagać, aby nie
zaszkodzić? Czytajcie dalej, aby się przekonać!
Ciepło potrzebne od zaraz, czyli jak
pomóc psom i kotom
Nieważne, czy chodzi o bezpańskiego psa i kota, czy o zwierzę, które ma
właściciela, ale z zasady mieszka na zewnątrz – np. na podwórku, w otoczeniu
domostwa. W obu przypadkach, zwierzęta potrzebują odpowiedniego schronienia
przed zimnem i wilgocią. Koty bardzo często szukają go w zaparkowanych
samochodach. Wchodzą wówczas np. na nadkola i tam usadawiają się w wygodnej
pozycji. Pierwszą więc rzeczą jaką może zrobić każdy, kto jeździ na co dzień
samochodem, to sprawdzenie przed odpaleniem silnika, czy w okolicach opony nie
schronił się kot. Warto również uczulić na to innych – przekazywanie takich
informacji to również pomoc.
W jaki sposób jednak takim
zwierzętom bezpieczne schronienie przed zimnem? Bardzo przydatnym i nietrudnym
w wykonaniu rozwiązaniem jest budowanie budek dla kotów. Do stworzenia takiego
zimowego domku dla kota wystarczą nam dwa pojemniki – jeden większy plastikowy,
a drugi mniejszy ze styropianu oraz trochę słomy (tutorial znajdziecie tutaj:
bit.ly/2k4E6Q5). Można również zabrać się z bardziej skomplikowaną, ale dzięki temu
trwałą konstrukcję. O tym przeczytacie na blogu www.kicikot.com.pl: bit.ly/2k0PxIk.
Trochę trudniej jest już pomóc bezpańskim psom w ten sposób, gdyż
potrzebują one większej i solidniejszej konstrukcji. Ponadto, schroniska bywają
w zimie przepełnione i dla części zwierzaków po prostu nie ma miejsca. Dlatego
też coraz popularniejsze staje się organizowanie tzw. domów tymczasowych dla
bezpańskich psów (kotów zresztą też). Jest dużo organizacji, które zajmują się
szukaniem osób chętnych do przezimowania takiego psiaka w swoim domu czy
mieszkaniu. Jeśli więc chcecie pomagać psom i macie warunki, aby zapewnić im
schronienie chociaż te kilka tygodni czy miesięcy w roku, to warto zgłosić się
do takiej organizacji. Jedną z nich jest np. www.przytulpsa.pl
czy
www.przystanekschronisko.org.
Słonecznik zamiast słonego boczku
Kolejną formą
pomocy zwierzętom w zimie jest ich dokarmianie. Ta kwestia dotyczy przede
wszystkim ptaków, które w mrozie i śniegu nie są w stanie znaleźć sobie
odpowiedniego pożywienia. Jak jednak dokarmiać ptaki, aby im nie zaszkodzić?
„Najlepszą karmą dla
ptaków wróblowatych, które to najczęściej zaglądają w okolice naszych siedlisk,
są nasiona słonecznika.” – radzi Pan Arnold Cholewa
z Nadleśnictwa Nowa Dęba (1).Ptaki z rodziny drozdowatych (które często można
spotkać w miejskich parkach, i ogrodach) radzi poczęstować obierkami z owoców
(lub oczywiście całymi owocami), jarzębiną lub suszonym, czarnym bzem. Jeśli
chodzi o zawieszanie pasków słoniny, boczku, czy wystawianie smalcu, to ważne
jest aby nie były to produkty solone. W przeciwnym razie, kowaliki, sikorki czy
dzięcioły, które bardzo chętnie skorzystają z takiego pokarmu, będą się później
męczyć z powodu silnego pragnienia. Jak przestrzega leśnik, zbyt dużo solonego
pokarmu może je doprowadzić nawet do śmierci. Pamiętajcie więc, że dobre chęci
to nie wszystko. Warto najpierw zdobyć odpowiednią wiedzę. Więcej fachowych
porad na temat dokarmiania ptaków znajdziecie tutaj: bit.ly/2hTvD1d.
(1)Źródło:
www.witrynawiejska.org.pl
PRAKTYCZNE PORADY
13.12.2017