Wyzwania nie omijają nikogo, w żadnym wieku. Wiedzą to
zarówno młode osoby, które zmagają się z chorobami, jak i nastoletni rodzice,
czy też uczniowie szkół z terenów wykluczonych cyfrowo. W wielu z nas budzi to
na tyle dużo emocji, że chcemy pomóc młodym osobom w ich codziennej walce o
lepsze dzisiaj i jutro. Ważne jednak jest to, żeby podejść do takiego działania
z dużą dawką rozsądku - bo nie ma nic gorszego niż rozbudzenie zaufania i
apetytu na pomoc, a następnie zniknięcie z życia podopiecznych z powodu zbyt
szybkiego wyczerpania się energii, zasobów, czy zniechęcenie opiekunów.
1.Czy na pewno ten
problem?
Kiedy jesteś rodzicem, babcią, dziadkiem, nauczycielem, czy
wychowawcą, na co dzień stykasz się z wyzwaniami dotyczącymi młodych osób. Czy
jednak oznacza to, że znasz ich problemy? Odpowiedź znajdziesz rozmawiając z
innymi - poznając innych w podobnej sytuacji lub obserwując i zbierając
informacje na temat tych, którym chcesz zadedykować swoją akcję. Zobaczysz, czy
faktycznie istnieje taki problem dla większej grupy, czy jest to problem, na
którego rozwiązaniu zależy większości z nich oraz czy jest on na tyle palący,
że nawet teraz te osoby w prowizoryczny sposób próbują go rozwiązywać.
2. Fish where the fish is
Jeśli już wiemy, nad czym chcemy pracować, w jakim celu i
jak chcemy zmieniać rzeczywistość osób młodych, ważne jest dotrzeć do nich w
ich naturalnym środowisku - szkole, lokalnym ośrodku kultury, ośrodku pomocy
społecznej, czy też na podwórkach. Przy okazji przemyśl także strój, w którym
idziesz się spotkać z podopiecznymi, tak żeby w tych miejscach nie odróżniać
się szczególnie - np. garniturem na spotkaniu na dywanie w szkole
integracyjnej, czy też napisem na T-shircie chwalącym konkurencyjną drużynę
piłkarską - co może od pierwszego wejrzenia zbudować nieufność, czy nawet
wrogość w stosunku do Ciebie.
3. Wróć do szkoły!
Jednym z najbardziej wartościowych źródeł wiedzy oraz
punktów wsparcia w kontakcie z osobami potrzebującymi są szkoły i osoby
pełniące funkcje wychowawców oraz pedagogów czy psychologów w placówkach
oświatowych. Porozmawiaj z nimi koniecznie i spytaj, czy istnieją sposoby na
włączenie Waszych działań do planu spotkań z wychowankami, czy też wydarzeń
klasowych - dla wielu nauczycieli okazją do opowiedzenia o doświadczeniach działalności prospołecznej będzie cenną pomocą w krzewieniu tolerancji i
wrażliwości na bardziej potrzebujących.
4. Harcerze - tak, wierzę!
Naturalnym sprzymierzeńcem wielu inicjatyw prospołecznych
jest także środowisko harcerskie. Podobnie jak w szkołach, wielu drużynowych
czy zastępowych chętnie skorzysta z szansy na wspólne działanie prospołeczne,
szczególnie jeśli to wpisuje się w tematykę, którą drużyna ma przewidzianą w
swoim planie wychowawczym. Cennym przykładem jest Marsz-o-bieg, charytatywna
impreza sportowa przyciągająca od kilku lat w Szczecinie biegaczy i
spacerowiczów: w 2016 roku w imprezie wzięło udział ponad 500 osób. W dwóch
poprzednich latach podczas marszobiegów udało się zebrać w sumie ponad 20
tysięcy złotych (każde pokonane okrążenie oznacza kolejną złotówkę, która
trafia na konto Zachodniopomorskiego Hospicjum dla Dzieci i Dorosłych w
Szczecinie).
5. Świętuj okazje
Młodzi lubią świętowanie i w dodatku każda okazja jest do
tego dobra! Zajrzyj do kalendarza i zaplanuj udział lub organizację wydarzenia
z okazji, która i tak jest obchodzona przez wielu z podopiecznych. I tak niech
Dzień Dziecka będzie okazją do pomocy w nauce konstruowania i programowania
robotów, a dla przykładu Dzień Kobiet - okazją promowania programów
profilaktycznych dotyczących chorób dotykających szczególnie płeć żeńską.
6. Metoda małych kroków
Szczególnie jeśli to, co zamierzasz robić wymaga poświęcenia
uwagi, czasu i zbierania dużych środków, zacznij od małych aktywności i
sprawdzenia, jak młodzi ludzie na nie reagują. Nie skacz na główkę z wielkimi i
kosztownymi akcjami, jeśli nie masz pewności, że młode osoby naprawdę
potrzebują Twojej pomocy. Jeśli jednak to co robisz budzi entuzjazm, frekwencja
przekracza możliwości i przynosi przewidziane efekty - kolejną akcję faktycznie
zrób większą i postaraj się dotrzeć do większej liczby osób. Zabierzesz już ze
sobą w tę podróż nie tylko doświadczenie, ale i historię (nawet małego)
sukcesu, którym przekonasz kolejne osoby do wspólnego działania. Powodzenia!
MERYTORYCZNY SPOŁECZNIK
11.04.2017