Idea Zero-Waste tj. „zero śmieci” (tłumaczenie Joanny
Gołębiewskiej, która zaznacza, że w ten sposób chciała ułatwić utożsamienie się
z problemem konsumentowi) ma na celu ograniczenie produkcji śmieci w każdym
gospodarstwie domowym. Nie chodzi o recykling, tylko o świadome unikanie np.
mnożenia opakowań, czego nie ułatwiają nam producenci produktów spożywczych, kosmetycznych
czy chemicznych.
Tym samym po każdych zakupach wyrzucamy do pojemnika
nieprzydatne foliówki, kartoniki, plastikowe opakowania. Ilość odpadów wzrasta.
Na pytanie, co zrobić, by uczynić pierwszy krok w stronę odpowiedzialnych,
ekologicznych zakupów, odpowiedziały sobie dwie Niemki: Sara Wolf i Milena
Gimbovski, które postanowiły otworzyć sklep przyjazny dla środowiska.
Berliński supermarket Original Unverpackt, działający od
2014 roku, powstał przy współudziale darczyńców w ramach zbiórki społecznej, co
świadczy o dużej potrzebie tego typu miejsc i świadomości problemu, jakim jest
nadmierne produkowanie odpadów. W sklepie produkty są dostępne w dyspozytorach.
Klienci mogą zakupić dowolną ich ilość, a do pakowania wykorzystać własne
słoiki lub te, które można wypożyczyć na miejscu. Dodatkowo żywność dostarczana
jest do marketu przez lokalnych dostawców. Sklep wpisuje się w myśl „zero
odpadów” i kontynuuje ideę supermarketów, które wcześniej powstały w Anglii
oraz Stanach Zjednoczonych.
Droga do całkowitego zaprzestania produkcji śmieci jest
trudna. Idea Zero-Waste kieruje się pięcioma zasadami, które mogą przybliżyć
nas do zminimalizowania własnej góry śmieci:
- odmawiaj (kupowaniu produktów,
które wytwarzają śmieci)
- redukuj
- użyj ponownie
- przetwarzaj i przerabiaj
- kompostuj
Wydaje się jednak, że myślenie o odpadach powinni zmienić,
oprócz wspomnianego konsumenta, także przedsiębiorcy. W końcu zmniejszona ilość
opakowań to również mniejsze koszty produkcji. Oby ta wartościowa idea dotarła
także do nich.
TO DZIAŁA
08.09.2015