Hygge i Lagom, – czyli jak to z tymi filozofiami szczęścia jest i jak może wykorzystać je Społecznik

Slider_big_pexels-photo-302810
MERYTORYCZNY SPOŁECZNIK
28.01.2018
Podobno każdy ma swój własny klucz do szczęścia.  Są jednak tacy, którzy wolą zainspirować się sprawdzonymi metodami innych. Tak właśnie zyskały popularność skandynawskie filozofie szczęścia, które od jakiegoś czasu cieszą się w Polsce bardzo dużą popularnością. Dlatego postanowiliśmy się im lepiej przyjrzeć i podpowiedzieć Wam, jak może je w swoim życiu wykorzystać Społecznik.  

Hygge


Hygge jako pierwsze zawładnęło sercami i umysłami poszukiwaczy szczęścia. Ta, pochodząca z Danii filozofia, w wolnym tłumaczeniu oznacza błogość, relaks, radość z danej chwili. Słowem, hygge to wszystko, co powoduje nasz dobry nastrój. Brzmi banalnie? Być może, ale zdecydowanie takie nie jest. Aby lepiej zrozumieć taką celebrację życia, należy dokładniej poznać samych Duńczyków. Uchodzą oni za jeden z najszczęśliwszych narodów na świecie. Co ciekawe przeciętny mieszkaniec tego niewielkiego kraju udziela się średnio aż w trzech organizacjach społecznych. Dlatego wszelkie akcje społecznikowskie, jak pieczenie ciasteczek na lokalne spotkania czy wspólne robienie na drutach także można określić mianem hygge. Właśnie czas spędzony wspólnie z innymi, długie rozmowy przy kubku kakao czy ulubionej kawy to to, co sprawia, że czujemy się szczęśliwi. Bo wbrew stale powtarzanej teorii hygge, to nie tylko czytanie książek przy kominku. Hygge to inaczej bycie razem. To nie jest coś typowo duńskiego, raczej pewna ludzka właściwość. Ale hygge może wyglądać inaczej w zależności od miejsca, w którym jest praktykowane – wyjaśnia Marie Tourell Søderberg – autorka ksiażki „Hygge. Duńska Sztuka Szczęścia.

Co może z tego wykorzystać Społecznik?


Hygge to w pewnym stopniu bycie Społecznikiem. Oczywiście na wiele mniejszą skalę, ale wiadomo, od czegoś trzeba zacząć ;) We wspomnianej już książce można znaleźć statystykę, która pokazuje, że aż 78% Duńczyków przynajmniej raz w tygodniu spotka się ze znajomymi, żeby miło spędzić czas. A jak wiadomo, z takich sympatycznych spotkań może wyniknąć wiele dobrego. Jeśli więc chcecie być bardziej hygge to oprócz wspólnego spędzenia czasu, polecamy Wam zadbać o odpowiedni klimat. Amoryczna kawa, wygodne poduszki pod plecy, pięknie pachnące świece. Gwarantujemy, od razu lepiej się myśli :).
 

Lagom
 

Z Danii przenosimy się do Szwecji i ich alternatywny do hygge, czyli lagom. Najprościej mówiąc, to „nie za dużo, nie za mało”. Szwedzi bardzo cenią sobie równowagę wszystkich sfer życia, dlatego filozofia „w sam raz” jest dla nich tak charakterystyczna. W przeciwieństwie do hygge, lagom to nie małe przyjemności, które umilają nam życie, ale styl życia obecny każdego dnia. Wyznawcy szwedzkiego modelu widzą umiar w każdej dziedzinie. Jeśli kubek gorącej czekolady to jeden, aby znalazł się także czas na sport i inne rozrywki. Warto podkreślić także, jak ważna w tej filozofii jest ekologia. Wiąże się to właśnie z zasadą „nie za dużo”. Dlatego osoby, które są lagom bardzo dbają o to, aby nie marnować wody czy żywności. Po prostu nie warto.  

Co może z tego wykorzystać Społecznik?


Często pokazujemy Wam, jak kreatywnie i przede wszystkim wspólnymi siłami można dbać o naszą planetę. W filozofii lagom bycie eco jest bardzo ważne. Szwedzi, oczywiście w miarę możliwości, starają się samodzielnie uprawiać warzywa i zioła, a także przygotowują, cieszące się coraz większą popularnością, miniogrody. Ponadto szczególnie dbają o segregację odpadów i redukcję wyrzucanych śmieci. Stąd tak popularne stały się wszelkie formy upcyklingu, czyli powtórnego wykorzystania zużytych i niepotrzebnych produktów, np. do mebli z palet.