Dobre praktyki spółdzielczości. Historie pracowników spółdzielni socjalnych, które zadziwiają

Slider_big_pexels-photo
TO DZIAŁA
10.05.2016
Oceniając obecny stan ekonomii społecznej, można odnieść wrażenie, że z upływem lat zaciera się obraz spółdzielczości postrzeganej jako „wymysł państwa”, który został stworzony na  potrzeby biednych ludzi. Niesamowicie cieszy fakt, że nowa spółdzielczość bez wysiłku udowadnia, że jest niezbędnym i brakującym ogniwem na współczesnym rynku pracy. Zatrudnienie w instytucjach ekonomii społecznej jest wybierane coraz bardziej świadomie ze względu na wartości, jakie daje, możliwości jakie stwarza i warunki, jakie pozwala kreować, w przeciwieństwie do rynku pracy sektora prywatnego czy państwowego. Udowadnia to sukcesami, nagrodami, wyróżnieniami na krajową i światową skalę, które są przyznawane członkom i podmiotom, które spółdzielczość tworzą. Bo tylko i wyłącznie ludzie sprawiają, że polska ekonomia społeczna staje się wyznacznikiem rozwoju i zmian w Polsce.  

Przykłady przytaczanych poniżej spółdzielczych pereł potwierdzają, że spółdzielczość to świadomy i trafny wybór, który daje niewyobrażalną satysfakcję. I choć spółdzielcom nie zawsze łatwo jest przebić się ze swoimi produktami do powszechnej świadomości, to potrafią być wzorem do naśladowania. Nie narzekają, że jest pod górkę, tylko robią swoje najlepiej jak potrafią.
 

Spółdzielczy Kurt Scheller

Piotr Mielczarek to kucharz, którego kunszt został doceniony w wielu konkursach kulinarnych, a jego własny biznes z powodzeniem konkurował z najlepszymi z branży. Osiągnąwszy pozycję mistrza, mało kto odważyłby się to wszystko zostawić. Tym bardziej dla pracy z osobami niepełnosprawnymi w spółdzielni socjalnej. A jednak, Pan Piotr zdecydował się porzucić swoje dotychczasowe życie zawodowe i zostać szefem kuchni Restauracji Kantyna, stworzonej przez Spółdzielnię Stara Łubianka.  

To idealny przykład na to, że wyznawane wartości i spełnienie są warte więcej niż „gwiazdki Michelin” i sława.  Z osobami niepełnosprawnymi w kuchni pracuje od dwóch lat i
– jak przyznał –  na nic by tego nie zamienił. Jego zespół liczy jednego pełnosprawnego asystenta i 6 osób z różnego rodzaju niepełnosprawnościami. Razem przygotowują catering i dania restauracyjne z przepisów kuchni polskiej a także regionalne przetwory, mające być częścią  Sieci Dziedzictwa Kulturowego Wielkopolski patronowanej przez Marszałka Województwa Wielkopolskiego i Wydział Rolnictwa tego urzędu. Każda z przygotowanych potraw jest małym dziełem sztuki. W gotowaniu nie ma bowiem znaczenia, jacy jesteśmy. Znaczenie ma za to, ile serca i pasji wkładamy w to co robimy, a pracownikom Kantyny tego jednego aspektu z pewnością nigdy nie zabraknie.
     

Kucharze z Sheratonu

Podobna historia wydarzyła się w Gdyńskiej Spółdzielni Socjalnej „Razem”, której potrawy biokateringowe i kateringowe sygnowane marką RAZEM PRZY STOLE podbiły serca i podniebienia niejednego łasucha od Gdyni, przez Rumię, aż po Gdańsk. Nic w tym dziwnego, skoro za smak spółdzielczych potraw odpowiadają kucharze z hotelu Sheraton. Ludzie, którzy doświadczenie zdobywali w najlepszych kuchniach i restauracjach świata wybrali spółdzielnię socjalną RAZEM, by wspólnie z jej członkami rozwijać kulinarne pasje. Obecnie spółdzielnia codziennie wydaje ponad 700 posiłków, zatrudniając 20 osób (w tym 12 niepełnosprawnych pracowników) i potrafi obsłużyć zlecenia, serwując dania nawet dla tysiąca osób jednocześnie. 
 

Spółdzielczy Kosmos


Spółdzielnia Socjalna Fajna Sztuka z Warszawy także udowadnia swoim przykładem, że niemożliwe w kwestii ekonomii społecznej raczej nie istnieje. Młodzi, zdolni, kreatywni – na co dzień współpracują  ze gwiazdami pokroju Bogusława Lindy czy idolami telewizyjnych show. I chociaż wydaje się to być sukcesem, dla nich to codzienność. Prawdziwą miarą tego, jacy są i jak pracują jest dla nich inna gwiazda - Heweliusz. To polski satelita naukowy należący do międzynarodowej konstelacji satelitów astronomicznych BRITE, który został przyozdobiony logo spółdzielni Fajna Sztuka i wystrzelony na orbitę 19 sierpnia 2014 roku.. Wszystko w ramach podziękowań Centrum Badań Kosmicznych PAN za zaangażowanie i wkład w promocję akcji "Wyślij zdjęcie w kosmos", do której realizacji spółdzielcy mocno się przyłożyli. I chyba nie zdziwi nikogo fakt, że są jedyna spółdzielnią na świecie, która tego dokonała. Fascynujące prawda?
 

Unikomputers - królowie grupowych zakupów

Ostatnia spółdzielcza perła to Spółdzielnia Socjalna Unicomputers z Bieska-Białej zajmująca się szeroko rozumianymi usługami IT. Prowadząca wymianę, sprzedaż i serwis a także naprawę sprzętu komputerowego, zdobyła popularność na beskidzkim rynku usług, dzięki umieszczeniu swoich produktów na platformie zakupów grupowych Groupon.pl. Wykorzystując to narzędzie, świadomie pokazała, że nie boi się konkurencji i przekonała rzesze klientów do skorzystania ze swoich usług. Tym samym dała się poznać jako podmiot otwarty na oczekiwania klientów i skutecznie wykorzystujący innowacyjne narzędzia promocji.  

Powyższe przykłady to tylko niektóre ze spółdzielczych projektów, jakie zaskakują nietuzinkowymi pomysłami, nowoczesnym marketingiem czy zaangażowaniem profesjonalistów. Spółdzielnie Unikomputers, Fajna Sztuka, Stara Łubianka czy Razem torują drogę do nowego pojmowania ekonomii społecznej i zmiany stereotypów, jakimi obrosła spółdzielczość. Produkty i usługi tworzone przez spółdzielców związanych z tymi podmiotami z powodzeniem mogą konkurować na komercyjnym rynku.  
Thumb_zrzut_ekranu_2015-10-05_o_16.32.32 Celina Chełkowska

Bloger Społeczny - www.celinachelkowska.wordpress.com. Doradca ds. marketingu podmiotów ekonomii społecznej. Pedagog resocjalizacyjny. Twórca i współzałożyciel pierwszej w Polsce Spółdzielni Socjalnej przy Zakładzie Poprawczym - Herakles z Poznania. Autorka wielu publikacji i artykułów.