Sąsiedzkie spotkanie opłatkowe to bardzo
dobry pomysł na integrację. Zarówno jeśli dobrze się już znamy i współpracujemy
przez cały rok, jak i gdy nasze relacje są chłodne, zdystansowane i od czegoś
trzeba zacząć. W okresie świątecznym takie spotkania są popularne i dobrze
wziąć to pod uwagę planując termin – równie dobrze można się spotkać między
Świętami a Nowym Rokiem, czy na Trzech Króli, kiedy świąteczne przygotowania w
domu mamy już dawno za sobą i gorączka sprzątania opadła. Z pewnością nie warto
organizować spotkań tuż przed samymi świętami, bo większość osób się po prostu
nie zjawi. Miłym akcentem mogą być upominki, ale zamiast generować kolejne
wydatki warto ruszyć głową i przygotować coś samodzielnie. Dodatkowo są duże
szanse, że ujawnią się wśród sąsiadów rękodzielnicze talenty, a stąd już tylko
krok do zorganizowania warsztatów. W każdym razie mamy dla was kilka podpowiedzi
i inspiracji.
1. Smakołyki i przysmaki
Nie jest to pomysł, który nie wymaga
zupełnie żadnych nakładów finansowych, ale jeśli lubimy gotować, to jest duża
szansa, że mamy jakieś weki robione latem czy jesienią. Słoik powideł, ogórków
czy kompotu w grudniu ucieszy większość osób. Wystarczy np. zrobić mu jakąś
ładną etykietkę, może dodać jakiś finezyjny opis czy życzenia „osłody życia”,
„odrobiny lata zimą” itp., na wieczko nałożyć kawałek materiału i obwiązać
sznurkiem czy wstążeczką i super prezent gotowy. Jeśli nie mamy weków, to w
trakcie przygotowań do świąt możemy wykonać np. jakieś ciasteczka i przechować
w puszce czy ładnym pudełku. W internecie znajdziemy mnóstwo przepisów na
proste, a często bardzo efektowne słodycze. W okresie świątecznym najczęściej i
tak wszystkie potrzebne składniki mamy w domu.
2. Talon na...
Bardzo praktycznym prezentem, który
dodatkowo naprawdę nie wymaga wydawania pieniędzy jest talon na coś, co dla
danej osoby wykonamy w późniejszym czasie. Może to być cokolwiek, co potrafimy
robić, a może się komuś przydać. Od takich pomysłów jak talon na zaopiekowanie
się psem przez tydzień (co pozwoli np. na spokojny wyjazd w wakacje),
zaproszenie na obiad, przygotowanie ciasta na jakąś okazję, poprzez pomoc w
sprzątaniu (np., myciu okien czy trzepaniu dywanów), po wykonanie portretu
jeśli potrafimy malować, czy lekcje języka obcego. Pomysłów na talony jest
bardzo dużo, a taki prezent jest cenny, bo ofiarowuje się nie tylko jakąś
konkretną korzyść ale też swój czas.
3. Dekoracje
Pewnie każdy z nas pamięta z zajęć
technicznych różne własnoręcznie robione dekoracje – hitem przedszkola były
butelki oblepiane plasteliną, na którą przyklejało się koraliki i robiły za
wytworne wazony. W dorosłym życiu warto trochę bardziej pogłówkować, ale wykonanie
ładnych dekoracji jest możliwe nawet, jeśli szczególnie biegli w sprawach
plastycznych nie jesteśmy. Główna zasada to taka, żeby zrobić coś, co sami
byśmy postawili u siebie. Oczywiście nie jest to gwarancją trafienia w gust,
ale jednak zwiększa szanse. Proste pomysły, które nie wymagają wielkich
zdolności: kompozycja z suszonych roślin w ramce, kolaż np. ze zdjęć z okolicy
i cytatów powycinanych z gazet, ozdobne zamykane naczynie (np. butelka), do
której wsypujemy warstwami różne ziarna (kasze, ryż itp.) i ozdabiamy np.
wstążką i suszonym plasterkiem pomarańczy albo laską cynamonu. Świetnym i
bardzo łatwym materiałem do pracy jest filc, a kolorowe arkusze można kupić za
kilka złotych (w zależności od grubości, już od niecałych 2 zł) – można z niego
uszyć lub posklejać zawieszki, breloczki, małe zabawki itp., a dla dorosłych
np. podkładki pod kubki.
4. Vintage
Vintage to gustowne, ładne lub cenne
rzeczy z drugiej ręki. Organizując spotkanie opłatkowe z prezentami możemy z
góry się na taką formę wymiany umówić. Niemal każdy z nas ma w domu jakieś
przedmioty (książki, dekoracje, dodatki), które są w idealnym stanie, ale
zwyczajnie ich nie potrzebuje albo nie pasują do obecnego wystroju mieszkania.
Komuś innemu mogą one sprawić radość. Co konkretnie to może być? Zarówno
figurka, świecznik, jak obraz, broszka czy filiżanka ze spodkiem. Ważne, żeby
były to rzeczy naprawdę w idealnym stanie, bo dając coś, co nosi wyraźne ślady
użytkowania czy wręcz braki wysyłamy komunikat, że obdarowany jest dla nas
nieważny i traktujemy to jako okazję do zrobienia porządków w domu. Z pewnością
taka forma prezentów nie jest odpowiednia dla każdego środowiska, lepiej
sprawdzi się w gronie osób, które się znają, a najlepiej gdy wszyscy się na to
zgodzili.
5. Rękodzieło
Kilka lat temu była szalona moda na
rękodzieło i bardzo wiele osób się jakąś jego dziedziną zajmowało.
Najpopularniejsze były decoupage, filcowanie, ręcznie robiona biżuteria,
srapbooking i szydełkowanie/szycie zabawek. To są kosztowne hobby i
skompletowanie wszystkich potrzebnych rzeczy i półproduktów wymaga często
sporych nakładów finansowych, ale jeśli ktoś i tak się tym zajmuje, to może
skorzystać z tego, co posiada. Takie prezenty cieszą tak samo jak ręcznie
wykonane smakołyki. Jeśli ktoś na spotkanie świąteczne przyniesie prezent
wykonany przez siebie jakąś ciekawą techniką, to wykorzystajmy okazję i
zachęćmy go do poprowadzenia warsztatów. Od razu można zrekrutować pierwszą
grupę uczestników z osób obecnych na świętowaniu. Czasem takie namowy mogą
zająć więcej czasu, ale powszechny podziw jaki wzbudzi przygotowany prezent z
pewnością w procesie decyzyjnym potencjalnemu prowadzącemu pomoże. Pozostaje
jeszcze zdobycie funduszy i znalezienie odpowiedniego miejsca na warsztaty, ale
co to dla nas, prawda?
PRAKTYCZNE PORADY
07.12.2016