Jeszcze pięć lat temu każdy z nas wolne chwile spędzał przed telewizorem albo we własnym ogródku narzekając. Dziś spotykamy się i bawimy w świetlicy, którą wybudowaliśmy własnymi siłami, za środki z funduszu sołeckiego, darowizny z pozyskanych funduszy FIO.
Najtrudniej - jak zawsze - było zacząć. Plany trzeba mieć wielkie, ale my zaczęliśmy od skromnych i od jednego grantu pozyskanego od firmy komercyjnej na budowę placu zabaw. Okazało się, że nawet niewielka grupa ludzi z mazowieckiej wioski może zrobić coś istotnego dla siebie, zamiast czekać aż zrobi się samo. Brakowało nam miejsca spotkań mieszkańców, Koła Gospodyń i miejsca dla młodzieży na zimniejsze lub bardziej pochmurne dni. Zdecydowaliśmy się postawić wiatę, którą z czasem moglibyśmy zabudować ścianami i stworzyć naszą świetlicę. Przez kolejne lata wszystkie środki z niewielkiego funduszu sołeckiego przekazywaliśmy na zakup materiałów budowlanych, na lokalnych imprezach sprzedawaliśmy wyroby własne każdy zarobiony grosz przeznaczając na ten cel. Nie obyło się bez darowizn firm i osób prywatnych.2 lata temu zdecydowaliśmy, że zamiast wiaty postawimy od razu świetlicę. W tym czasie udało się załatwić formalności związane z gruntem. Wszystkie prace budowlane wykonujemy samodzielnie. W ubiegłym roku pozyskaliśmy środki z FIO na dach i drobne prace wykończeniowe. Pozostało jeszcze zrobienie kanalizacji i doprowadzenie wody do budynku. Świetlica, którą wybudowaliśmy jest centrum naszego wszechświata. Miejscem, w którym spotykamy się w wolnych chwilach, gotujemy, bawimy się i organizujemy zawody sportowe. Ze świetlicy korzystają nie tylko mieszkańcy wsi Zboiska, ale również nasi sąsiedzi. To tu dzielimy się przepisami, robimy pisanki, palmy Wielkanocne i bombki na choinę. Pracując wspólnie uczymy nasze dzieci szacunku do pracy, do siebie nawzajem i tego, że razem jest raźniej i można więcej a pomagając sobie tylko zyskujemy. Kiedy wykonujemy wspólnie jakiekolwiek prace, nie jest ważne kto jest kim od poniedziałku do piątku, od 9.00 do 17.00, ważne jest to, co w danej chwili ta osoba może wnieść do wspólnej pracy. Mamy wielkie plany, realizujemy je konsekwentnie i już marzymy o kolejnych, dużych przedsięwzięciach. Jednak całkiem sami nie damy rady.