Na pewno większość z nas, przechodząc ulicami swojego miasta, miała okazję zobaczyć pomazane farbą mury różnych budynków, niekiedy wypisane wulgaryzmy, lub bezsensowne bazgroły. Takie sytuacje sprawiają, że mało kto pamięta, że graffiti też jest formą sztuki. Oczywiście nie mamy na myśli wulgaryzmów, lecz wielobarwne obrazy, ozdabiające naszą szarą rzeczywistość. Wyobraźmy sobie szare mury, pod szkołą, które nie ozdabiają, a szpecą wizerunek miasta. Co można z tym zrobić? Wystarczy zaprosić miejscowych artystów (nie wandali), aby swoim talentem nadali temu miejscu specyficzny, wyjątkowy charakter, bo każde miasto taki posiada. Dlatego naszą propozycją jest umieszczenie w Hrubieszowie specjalnych ścianek przeznaczonych do tworzenia graffiti. Każdy, pragnący podzielić się swoim talentem nie musiałby chować się po nocy w ciemnych uliczkach z puszką farby i łatką „NIELEGALNE”, mógłby całkowicie swobodnie wyrażać siebie, w biały dzień, bez skrępowania. Ulicznej sztuki spróbować może każdy, młody, czy stary (kolorowe kredy dozwolone). Bez względu na umiejętności malarskie, każdy może uzewnętrzniać się, w granicach dobrego wychowania, wulgaryzmy i niecenzuralne rysunki, nie są sztuką :). Jednak amatorskie wysiłki niech nie zniechęcą ulicznych profesjonalistów, do tworzenia swoich dzieł. Jedni i drudzy swoją pracą, upiększą nasz Hrubieszów, ważne by było ciekawie i kolorowo :). „Chodź pomaluj mój świat na żółto i na niebiesko” – niech te mury nie dzielą, a łączą.