Udane wakacje: co robić gdy pada?

Slider_big_zrzut_ekranu_2016-08-16_o_10.13.20
PRAKTYCZNE PORADY
16.08.2016
Wakacje trwają dwa miesiące, dla rodziców to czas niezłej łamigłówki – jak zapewnić dzieciom opiekę przez cały czas? Dla wielu kilkudniowy wyjazd to bardzo duży wydatek, a co z pozostałymi tygodniami? Są często półkolonie w szkołach, jakieś zajęcia w domach kultury... Ale wszelkie kolejne propozycje są zawsze mile widziane. Społeczniku, jeśli chciałbyś zrobić coś pożytecznego w swojej okolicy, to może właśnie takie zajęcia-półkolonie dla dzieci w wieku wczesnoszkolnym? Z pewnością znajdziesz na nie miejsce – w domu kultury, świetlicy wiejskiej, parafii czy harcówce. A jeśli pomyślisz o tym odpowiednio wcześnie, to możesz zdobyć na nie dofinansowanie, np. z kuratorium, grantów czy konkursu Spółdzielnia Pomysłów. My podpowiemy, co można robić z dziećmi gdy pogoda niespecjalnie dopisuje.  

Gra planszowa

Oklepane? Ale może zróbcie ją od początku do końca sami? Wymyślcie zasady, planszę, pionki i wszystkie dodatkowe elementy. Wymyślcie do niej całą historię – może będziecie piratami, a może bohaterami ulubionej bajki? Możecie też poznawać jakiś obcy kontynent albo... swoją okolicę! Własna gra ma tę zaletę, że można przygotować kilka zestawów kart z pytaniami czy zadaniami i za każdym razem bawić się w coś innego. Koniecznie zróbcie sobie dużą kostkę do gry, to zawsze sprawia wiele radości (można też kupić, ale im więcej zrobicie wspólnie, tym weselej). Jeśli wyrysujecie planszę na dużych arkuszach papieru, to każdy z Was może być pionkiem i grać z jeszcze większym zaangażowaniem.  

Jednodniowa przygoda

Bardzo fajnie sprawdzają się z dzieciakami „dni tematyczne”, czyli przygody. Prowadzący wybiera temat przygody i przygotowuje związany z nim zestaw zajęć. Tematy mogą być przeróżne – możecie pojechać do Afryki albo do starożytnego Rzymu, możecie odwiedzić Piotrusia Pana albo mieszkańców prasłowiańskiej wioski... co tylko sobie wymyślicie. Ważne, żeby zajęcia czegoś uczyły – jeśli np. wybierzemy starożytny Rzym, to niech to nie będą tylko przebrania robione z prześcieradeł i „złote” ozdoby z tektury, ale poznajcie panteon bogów, święta, miejsca kultu czy strukturę dworu Cesarza. Pamiętaj, żeby wiedzę przemycać, a nie podawać w szkolny sposób.  

Coś dla innych

Warto czasem pomyśleć o innych i wspólnie zrobić coś dobrego. To nie musi być wielka rzecz – możecie na przykład przygotować ozdoby do świetlicy z której korzystacie, albo dla pobliskiego przedszkola. Jeśli pogoda na dłużej zapowiada się kiepska, to świetny czas, żeby przygotować teatrzyk skarpetkowy, a później zaprosić na spektakl inne dzieci. Jeśli w pobliżu jest schronisko dla zwierząt, to można przygotować im wyprawkę na zimę – ze starych ubrań i kołder uczyć posłania dla zwierzaków czy zabawki. Do takiej akcji warto jednak zaprosić pracownika schroniska, żeby pomógł przygotować naprawdę przydatne akcesoria. Oczywiście przy tej okazji warto porozmawiać o szacunku do zwierząt i odpowiednim podejściu.  

Łącząc pokolenia

Jeśli mamy kontakt z seniorami z okolicy, to możemy zapytać ich, czy nie chcieliby przyjść i opowiedzieć dzieciakom czegoś o sobie, o swoim dzieciństwie. Może mieszkają tu od wielu lat i zechcą opowiedzieć jak zmieniała się okolica, pokazać zdjęcia? O ile nasza grupa jest nieduża, to można odwiedzić seniorów w ich mieszkaniach, a jeśli jest nas więcej, to zaprośmy gości do siebie. Nie zapomnijmy przygotować z dziećmi czegoś pysznego i jakiegoś podziękowania za poświęcony czas. Być może w naszej miejscowości działa klub seniora albo koło gospodyń wiejskich? Z pewnością chętnie zaproszą dzieci i nauczą ich czegoś ciekawego – może jakiegoś rękodzieła, albo prostego ciasta?