Każdy może pomagać - jak zorganizować zbiórkę odzieży dla potrzebujących?

Slider_big_untitled
TO DZIAŁA
21.03.2017
Kiedy zbliżają się specjalne okazje, gdy za oknem kolejna zmiana pór roku, gdy dzieci znów urosną o kolejny rozmiar, rodziny stają przed koniecznością wymiany czy poszerzenia garderoby. Nie dla wszystkich wysiłek z tym związany będzie związany tylko z pójściem do sklepu czy zamówieniem ze sklepu internetowego - dla wielu będzie to duże wyzwanie finansowe. Na szczęście nikt nie jest samotną wyspą i czasem wystarczy o odzież poprosić, na przykład w mediach społecznościowych - samodzielnie lub przez życzliwych znajomych (na Facebooku funkcjonuje wiele grup lokalnych typu “Oddam-Zamienię Za Darmo”, czy też na portalach ogłoszeniowych, szczególnie o lokalnym zasięgu), czy poprzez instytucje wsparcia (które również mogą w imieniu podopiecznych korzystać z wyżej wymienionych narzędzi).  

Na takie zapytanie często odpowiedź jest błyskawiczna - na portalach społecznościowych roi się od akcji zbiórek odzieży dla znajomych czy podopiecznych. Nic to w sumie dziwnego, dla wielu z nas mieszkających w Polsce naturalne jest przekazywanie mniej zniszczonej odzieży pomiędzy rodzeństwem lub kuzynostwem, obdarowywanie ubrankami przyszłych rodziców czy korzystanie z okazji w second-handach. Szczególnie rzeczy dobrej jakości potrafią często przejść przez kilku właścicieli zanim staną się niezdatne do użytku.


O ile przekazywanie odzieży bezpośrednio do potrzebujących nie wymaga ani wielkiego wysiłku, ani specjalnych pozwoleń, każdą większą akcję warto zaplanować, tak aby nie narazić obdarowywanych bądź siebie na kłopoty. Według polskich przepisów obrót (również bezgotówkowy) odzieżą używaną pochodzącą z terenu Polski nie wymaga zaświadczenia o dezynfekcji, tak jak jest to obowiązkowe w przypadku odzieży z zagranicy. Mimo to warto zaznaczyć, że zbieramy od darczyńców jedynie odzież od osób nie chorujących na poważne choroby zakaźne, wypraną i suchą, zapakowaną w worki, aby nie narazić odbiorców np. na przeniesienie chorób skórnych, czy innych bakterii chorobotwórczych.  

Z powyższych powodów warto także przemyśleć swoją akcję logistycznie i unikać długotrwałego przechowywania zebranych ubrań w miejscach typu piwnica, czy też bagażnik samochodu, aby nie narazić darów na butwienie. Najpóźniej następnego dnia po zebraniu warto przekazać odzież do rąk potrzebujących, którzy mogą zadbać o jej rozwieszenie czy rozłożenie w sposób umożliwiających dostęp powietrza.

Jako że ilość ubrań na polskim rynku znacznie wzrosła ze względu na możliwość zakupu odzieży w okazyjnych cenach w dyskontach czy też na wyprzedaży, coraz więcej osób myśli o zachowywaniu najmniej zniszczonych elementów garderoby dla innych, również ze względu na ekologię i dbanie o minimalizowanie ilości odpadów z gospodarstwa domowego. Z drugiej strony, równocześnie nie zawsze taka zbiórka trwa aktualnie w naszej okolicy. To jednak doskonała okazja na to, żeby ogłosić chęć oddania ubrań, chociażby na lokalnej grupie czy portalu społecznościowych, a przy okazji poznać sąsiadów i zrobić dobry uczynek.  

Ważne jest również to, że w świetle prawa zbieranie odzieży może w niektórych przypadkach być tak zwaną zbiórką publiczną, którą należy zgłosić kilka dni wcześniej (można to zrobić przez portal http://zbiorki.gov.pl/). Należy pamiętać, że zbiórką publiczną jest wyłącznie zbieranie ofiar w gotówce lub w naturze (czyli na przykład odzieży właśnie) w miejscach publicznych (do koszy czy skrzyń - na ulicy, w parku, ale także za zgodą właściciela / kierownika w restauracjach, zakładach pracy itp.). Takim wymogom na szczęście nie podlega zbiórka wśród osób znajomych - warto więc poznać się wcześniej, chociażby telefonicznie lub przez wcześniej wspomniany portal społecznościowy.