Jak dobrze wykorzystać okres zimowy?

Slider_big_pexels-photo-54200
PRAKTYCZNE PORADY
02.12.2016
Gdy temperatura spada, pogoda nie rozpieszcza i coraz szybciej robi się ciemno, niechętnie wychodzimy z domu. Ulubionym miejscem staje się kanapa, a towarzystwem koc, książka i gorąca herbata. Jednak, na dłuższą metę, nie jest to najlepsza recepta na jesienno-zimową chandrę, szczególnie dla osób z żyłką społecznikowską. Dużo lepszym pomysłem jest przetrwanie tych długich wieczorów w towarzystwie, poświęcenie czasu na wspólne plany i działania.

Wiosną może być za późno
Długie wieczory to świetny czas na rozmyślanie o ciepłych dniach. No i zaplanowanie ich. Wiosna, lato i wczesna jesień to czas realizacji wielu inicjatyw społecznych, ale to znaczy, że ktoś musiał je zaplanować wcześniej! Chociaż dziś czerwiec wydaje nam się kosmicznie odległą przyszłością, to właśnie teraz jest odpowiedni moment by zaplanować co i dla kogo chcemy wtedy zrobić. Zbudujmy zespół i już na tym etapie wymyślajmy wszystko wspólnie. Jeśli pomysł i plan będzie tylko w jednej, naszej głowie, to istnieje ryzyko, że nie znajdziemy ludzi, którzy odpowiednio nas wesprą w jego realizacji. Jeśli to będzie wspólny pomysł, będzie też wspólne zaangażowanie i poczucie odpowiedzialności. Mając przed sobą kilka miesięcy nie tylko możemy szczegółowo zaplanować konkretne wydarzenie czy akcję, ale także jego promocję, stworzyć profesjonalne zaplecze (jak strona, blog czy profil na facebooku) i zebrać społeczność. Mamy też szansę na zdobycie partnerów – także finansowych.

Szansa na zdobycie środków
Początek roku kalendarzowego to w firmach czas planowania budżetów na kolejne 12 miesięcy, a w instytucjach państwowych często jedyny moment by zdobyć dofinansowanie. Programów i organizacji do których możemy zgłosić nasz projekt jest bardzo dużo, ale najczęściej musimy sami je odnaleźć, co zajmuje sporo czasu. Nie zawsze są to oczywiste miejsca, nie zawsze wszystko wyskoczy na pierwszych kilkunastu stronach wyszukiwarki. Warto też zadzwonić do Urzędu Miasta, Gminy czy innych instytucji z naszego regionu i po prostu zapytać czy są lub będą programy, w których można ubiegać się o środki na inicjatywy społeczne oraz gdzie i kiedy ich szukać. Początek roku dla społeczników to czas, którego nie mogą przespać – muszą trzymać rękę na pulsie. Każde przesłane zgłoszenie wymaga najczęściej dostosowania opisu projektu i informacji do konkretnego formularza, co też wymaga czasu i nie warto zostawiać tych czynności na ostatnią chwilę. Szkoda, żeby nasz pomysł odpadł przez jakieś braki formalne w złożonej dokumentacji. Jeśli chcemy pozyskać partnera komercyjnego to również jest to najlepszy moment na informowanie o swoich działaniach działy marketingu czy zarządy. Być może będziemy musieli się kilkukrotnie przypominać i na decyzję poczekać, ale jeśli mamy naprawdę dobry pomysł i potrafimy przedstawić korzyści z jego wsparcia, to na tym etapie możemy zostać wpisani np. w plan marketingowy i tym samym firmie też będzie zależało na realizacji naszego projektu, a ich punktu planu.  

Pytaj, rozmawiaj, wyciągaj wnioski
Zimowy czas możemy też wykorzystać na sprawdzenie czy nasze poprzednie działania odpowiadały społeczności, która brała w nich udział lub co będzie dla niej najfajniejsze w kolejnym roku. Można to zrobić na wiele sposobów – jeśli przeprowadzaliśmy jakieś ankiety bezpośrednio po zakończeniu poprzednich projektów, to teraz jest dobry czas, żeby je podsumować. Nie muszą to być przecież żadne profesjonalne badania, wystarczy czasem zagadnąć sąsiadów, albo nawet tylko posłuchać o czym ze sobą rozmawiają. Często przewija się wtedy temat jakichś braków czy problemów, z którymi borykają się w najbliższym otoczeniu. Poszukajmy też inspiracji w internecie, prasie, książkach – naprawdę sporo przykładów świetnych inicjatyw można znaleźć. Nie bójmy się podpatrywania innych, przecież przenoszenie pomysłów, które już gdzieś się sprawdziły na własny grunt, to świetna metoda poprawiania swojej rzeczywistości.