Przy projektach dla Głuchych*
połączyła je empatia, kreatywność i poczucie, że nie można godzić się na
zastany porządek świata. Jak działania na rzecz osób niesłyszących wyglądają w
praktyce, skąd biorą się pomysły na ich realizację i jak można zdobyć na nie
finansowanie? Opowiedzą przedstawicielki organizacji, które każdego dnia
podejmują takie wyzwania: Elwira Rewcio
(Oddział Zachodniopomorski Polskiego Związku Głuchych) oraz Małgorzata
Furga (koordynatorka projektów “Głusi
w przestrzeni publicznej” oraz “Głusi w przestrzeni publicznej II”).
1. Jak zaczęła
się Wasza historia z Głuchymi?
Elwira Rewcio: Moja historia rozpoczęła się od przypadku. Po zawodowych doświadczeniach
w placówkach kultury i edukacji, zaczęłam się więc rozglądać za czymś nowym i
dającym szansę na rozwój. W tym samym czasie Zarząd Oddziału
Zachodniopomorskiego Polskiego Związku Głuchych poszukiwał kogoś, kto miałby
kwalifikacje i nie bał się nowych wyzwań. Tak skrzyżowały się nasze drogi i w
2001 roku zaczęłam tworzyć Dom Dziennego Pobytu Niesłyszących. Była to pierwsza
tego typu placówka w kraju. To były owocne lata, podczas których udało mi się
wiele zrobić na rzecz tej placówki, ale również i ja nauczyłam się dużo o
świecie i kulturze Głuchych. Potem życie spłatało kolejnego figla i zostałam
powołana na stanowisko kierownika Wojewódzkiego Ośrodka Rehabilitacji i
Wsparcia Społecznego Niesłyszących.
Małgorzata Furga: Prawdopodobnie były to projekty artystyczne i
teatralne realizowane z partnerami z Niemiec i Austrii. Zafascynowała mnie
wtedy współpraca słyszących i niesłyszących i ten świat pozornie bez dźwięku.
Przy bliższym poznaniu tego środowiska okazało się, jak bardzo są oni
wykluczeni ze świata ludzi słyszących. Okazało się, że język polski jest dla
nich językiem obcym, a także, że język migowy nie jest językiem uniwersalnym,
międzynarodowym. Jako dziennikarz Polskiego Radia Szczecin często mówiłam też o
problemach Głuchych i pomagałam im je nagłośnić.
2. Jak
określiłybyście swoją rolę w szczecińskiej społeczności Głuchych?
Elwira Rewcio: Jestem osobą, która pomaga Głuchym w normalnym funkcjonowaniu
społecznym. Nasz Oddział wspiera aktualnie około 2000 osób z wadą słuchu.
Współpracujemy przy tym z wieloma instytucjami zarówno samorządowymi,
edukacyjnymi, z placówkami kultury i firmami.
Małgorzata Furga: Moja bliższa współpraca z OZ PZG rozpoczęła się
w 2013 roku, kiedy
zostałam poproszona o pomoc w
napisaniu projektu do FIO (Funduszu Inicjatyw
Obywatelskich). Jego celem
było zwiększenie dostępu do informacji publicznej oraz edukacja w zakresie praw
obywatelskich osób z wadą słuchu, ale także wyposażenie urzędników w informacje
dotyczące specyfiki komunikowania się osób niesłyszących i niedosłyszących.
Partnerem w sposób naturalny został Urząd Miasta Szczecin. Zatytułowaliśmy to
działanie „Głusi w przestrzeni publicznej” i po wygraniu konkursu rozpoczęliśmy
jego realizację w maju 2013 roku. Projekt ukończyliśmy w grudniu tego samego
roku. W ramach projektu przeszkoliliśmy 900 urzędników UM Szczecin i 100
podopiecznych OZ PZG. Dokonaliśmy uproszczenia i dostosowania do percepcji
Głuchych 32 najczęściej stosowanych procedur administracyjnych. Potem przyszła
kolej na projekt „ Bezpieczni Obywatele Świata Ciszy” realizowany w
partnerstwie z Komendą Wojewódzką Policji w Szczecinie i II edycję projektu „
Głusi w Przestrzeni publicznej” - z Urzędem Miasta Szczecin i Technoparkiem
Pomerania.
3. Co jest Waszą
miarą sukcesu?
Elwira Rewcio: W swoim życiu zawodowym nauczyłam się dość szybko kierować zasadą, że
miarą sukcesu nie jest pozycja jaką się osiągnęło, ale przeszkody jakie się na
drodze do sukcesu pokonało. Tych przeszkód w pracy w OZ PZG jest dość sporo.
Trzeba pokonać nie tylko barierę językową, ale również kulturową. Przekonać
środowisko Głuchych, że jest się osobą, z którą nie muszą się obawiać
współpracy, a później pomagać ludziom z tego środowiska funkcjonować w świecie
dla nich częściowo obcym. Myślę, że swoją pracą na co dzień udowadniam, że
osiąganie sukcesu, choć wiąże się z ciężką pracą i niejednokrotnie osobistymi
wyrzeczeniami, jest jak najbardziej realne, szczególnie w pracy w III sektorze.
Małgorzata Furga: Jeśli chodzi o realizację projektów, to na
pewno pomogła wiedza zdobyta podczas studiów podyplomowych dotyczących Unii
Europejskiej i zarządzania projektami. Poza tym moja praca zawodowa w radiowej
redakcji publicystyki dała możliwość poznania doświadczeń innych
projektodawców, jak również zmuszała do aktualizowania wiedzy potrzebnej do pisania
projektów i ich realizacji.
4. Jakie są
najczęstsze problemy, z jakimi się mierzycie?
Elwira Rewcio: Brak świadomości społecznej o specyfice problemów, na jakie napotykają
osoby z wadą słuchu ze względu na znikomy dostęp do informacji. Głusi są po
prostu obcokrajowcami we własnym kraju. Dzięki wieloletniej walce tego
środowiska (ruch społeczny Głuchych w tym roku obchodzi 140 rocznicę swojej
działalności) dotarliśmy do miejsca, w którym powoli zaczynają być dostrzegani
i szanowani, ale to jeszcze wiele lat ciężkiej pracy i walki, aby mogli być
równoprawnymi obywatelami nie napotykającymi co chwila barier na swojej
codziennej drodze. Na dziś wciąż bez pomocy tłumaczy języka migowego, którzy
zarazem są ich osobistymi asystentami i pomagają im zrozumieć obcy świat nie są
w stanie załatwić wielu codziennych życiowych spraw.
Małgorzata Furga: Najtrudniej jest przekonać niektórych
urzędników do dostosowania
urzędowego języka i praktyki
urzędniczej do możliwości osób z wadą słuchu. Zbyt często
jeszcze to nie urząd jest dla
mieszkańca - ale mieszkańcy dla urzędu. Dlatego tak trudno
upraszcza się procedury
administracyjne do poziomu zrozumiałego dla osób z wadą słuchu i
nie tylko. Pozostali
mieszkańcy miasta też ich nie rozumieją. W I edycji projektu “Głusi w
przestrzeni publicznej”, Głusi
poznali urzędników potrafiących migać i posmakowali
samodzielnego załatwiania
swoich spraw w UM Szczecin. W drugiej edycji projektu dostaną
przewodnik internetowy po
urzędach (Zarząd Budynków i Lokali Komunalnych, Miejski
Ośrodek Pomocy Rodzinie,
Zarząd Dróg i Transportu Miejskiego i Urząd Miasta Szczecin),
połączony z opisami ponad 70
spraw, które będą mogli samodzielnie załatwić w tych
urzędach.
5. Czy Głusi
korzystają ze zdobyczy tzw. nowych technologii?
Elwira Rewcio: Tak, szczególnie młodzi Głusi bardzo chętnie sięgają po nowe
technologie. Świat wirtualny i możliwość komunikacji wizualnej pozwala im na
kontakt z Głuchymi na całym świecie; i choć każdy kraj ma swój język migowy, to
wywodzą się one ze wspólnych założeń – są to języki
wizualno-przestrzenno-emocjonalne, co pozwala na szybsze znalezienie cech
wspólnych. Dzięki nowym technologiom mają również większe poczucie
bezpieczeństwa i o wiele szybszy kontakt z tłumaczem lub rodziną. Nowe
technologie dają im również szansę na nowe zawody, a co za tym idzie na
pracę.
Małgorzata Furga: Dla Głuchych telefon (SMSy), Internet i
komputer to podstawowe
narzędzia komunikacji ze
światem, innymi Głuchymi oraz tłumaczami języka migowego. Na
pewno nie rozumieją zagrożeń
związanych z nowymi technologiami i nie zawsze bezpiecznie się zachowują w
Internecie, m.in. ze względu na brak zrozumienia regulaminów, nawet napisanych
w języku polskim.
6. Jak wygląda
historia i przebieg obu edycji projektu “Głusi w przestrzeni publicznej”?
Elwira Rewcio: Zaczęło się to od potrzeby pomagania Głuchych
przy każdej nawet najdrobniejszej sprawie i zbyt małej liczbie zatrudnionych
tłumaczy. Rozmowy z włodarzami miasta przyniosły owoce w postaci szkoleń z
zakresu podstaw języka migowego dla pracowników obsługujących naszych
mieszkańców, w tym również z wadą słuchu. Apetyt jednak rośnie w miarę jedzenia
- tak zaczęły się rozmowy o szukaniu
bardziej owocnych rozwiązań problemu dotyczącego dostępności procedur urzędowych.
Natrafiłam na ogłoszony przez Ministerstwo konkurs ze środków Funduszu
Inicjatyw Obywatelskich. Potem to już tylko było szukanie sprzymierzeńców,
burze mózgów i oczekiwanie na wyniki konkursu. Kiedy pierwsza edycja przyniosła
efekty większe niż zakładane wszyscy wiedzieli jedno – konieczna jest
kontynuacja i tak kolejny konkurs przyniósł nowy projekt, a do duetu
partnerskiego czyli Urzędu Miasta i Oddziału Zachodniopomorskiego Polskiego
Związku Głuchych dołączył jako trzeci partner Technopark Pomerania.
Małgorzata Furga: Pierwsza edycja projektu była realizowana w
2013 roku. II edycja rozpoczęła się w maju 2015 roku i potrwa do 30 listopada
2016 roku. W pierwszej edycji wzięło udział około 1000 beneficjentów (100
Głuchych i ponad 900
urzędników). Stworzony został
kurs e-learningowy dla urzędników prezentujący specyfikę
środowiska Głuchych i ich
sposoby komunikowania się. Z kolei osoby z wadą słuchu
zapoznały się z pracą
najważniejszych wydziałów UM Szczecin w spotkaniach z ich
dyrektorami. 32 procedury
administracyjne zostały uproszczone, przemigane i udostępnione
na stronie UM Szczecin. W
drugiej edycji projektu zostało uproszczonych, przemiganych
ponad 40 spraw, które można
będzie załatwić w ZBiLK, ZDiTM i MOPR w Szczecinie. Dzięki
wsparciu specjalistów z
Technoparku Pomerania niesłyszący informatyk i filmowiec mógł
przygotować internetowy
przewodnik po wymienionych urzędach, połączony z ponad 70
sprawami (procedurami
administracyjnymi) z pierwszej i drugiej edycji projektu. Dzięki tej współpracy
zmodernizowana została strona internetowa projektu.
Dodatkową wartością projektu
było przeszkolenie pracowników wspomnianych
instytucji w zakresie
komunikowania się Głuchych. Także autobusy i tramwaje miejskie zostały
wyposażone w ulotki, które mają ułatwić kierowcom i motorniczym udzielenie Głuchym
pomocy w sytuacji zagrożenia życia. Dzięki tym projektom Głusi na pewno mogą
się poczuć bezpieczniej. Ostatnio na przykład zgłosili potrzebę dostosowania
systemu łączności ze stacją pogotowia ratunkowego, tak aby mogli wezwać
pogotowie bez pomocy tłumacza języka migowego. Na razie nie możemy pochwalić
się sukcesem w tej kwestii, ale być może uda się to zmienić w przyszłości i
doprowadzić do wykorzystania specjalnej aplikacji w telefonie oraz opracowania
nowoczesnego systemu komunikatów odbieranych przez dyspozytora pogotowia.
7. Czego
powinniśmy życzyć projektom GwPP/GwPP2? A czego Wam?
Elwira
Rewcio: Realizując kolejny projekt
dostrzegamy potrzebę otwierania następnych przestrzeni publicznych. Dlatego też
dopóki nie wszystkie drzwi staną otworem dla obywatela i pozwolą mu na większą
samodzielność, trzeba nam życzyć wygranych w następnych edycjach konkursów w
towarzystwie twórczych i zaangażowanych partnerów, a mnie wytrwałości,
kreatywności i siły.
Małgorzata
Furga: Poza zakończeniem naszego
projektu, na pewno kolejnych równie ciekawych i emocjonujących. Bo każdy taki
innowacyjny projekt to wielka przygoda. Czyli można mi życzyć jeszcze więcej
takich przygód.
Dziękujemy za
rozmowę!
* “Głusi” sami siebie definiują jako subkulturę
i dlatego piszą o sobie wielką literą.
WYWIAD
29.06.2017